poniedziałek, 2 stycznia 2012

Codzienność

Po tym świąteczno- sylwestrowym czasie, ciężko wrócić do rzeczywistości.
Jutro kolokwium, a na nauce ani na czymkolwiek innym skupić się nie mogę.
Totalne rozkojarzenie.
Przesłuchuję właśnie wszystkie płyty Gotye, żeby stwierdzić czy chce zabłysnąć jedną piosenką jak większość artystów, czy jednak jest geniuszem.
Po przesłuchaniu kilku stwierdzam, że jest geniuszem, pisze, śpiewa wyjątkowym głosem, gra, a do tego te oryginalne teledyski. Nie wybrałam jeszcze tej ulubionej, każda ma coś w sobie.
Może ta? ;)








Wysłałam dzisiaj ostatnie raporty z pracy, pokazałam mojej następczyni, co ma robić i poczułam niewyobrażalną ulgę, że zostawiłam to już za sobą. Nie będzie już wstawania o 5, o nie ;)


Jutro wybieram się na wieczorny spacer po Krakowskim Przedmieściu, bo strasznie męczy mnie brak nowych zdjęć. W piątek mogę wybrać się z jakąś chętną osóbką, gdziekolwiek ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz