niedziela, 4 listopada 2012

War in my head

Obrazki jak po wojnie? Nie, to tylko zrównany z ziemią tartak przed moim domem ;/ Odkąd pamiętam nic tam się nie działo. Stał, bo stał, ale miałam do niego jakiś sentyment. A co najlepsze nikt nie mówi co tam teraz będzie, a ktoś musi to wiedzieć. Miałam kiedyś z Agnieszką taką nadzieję, że wybudują tam osiedle domków jednorodzinnych i będzie tam dużo dzieci, z którymi mogłybyśmy się bawić ;) Później miałam plany, że kiedy zostanę już milionerką, kupię cały ten plac i założę schronisko dla zwierząt ;) Czas pokaże, mam nadzieję, że nie zrobią tam czegoś śmierdzącego ;P


* * *




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz